8 września 2008

Dlaczego gardzę dyskusjami internetowymi?

"(...)Stąd, iż człowiek jest zły z natury. Gdyby było inaczej, gdybyśmy byli z gruntu uczciwi, wówczas w każdej dyskusji zabiegalibyśmy tylko o osiągnięcie prawdy, bez względu na jej zgodność z naszym wcześniejszym poglądem, czy też poglądem przeciwnika; nie miałyby one znaczenia lub byłyby całkowicie drugoplanowe. Ale tak właśnie jest, że to zawsze kwestia zasadnicza, a wrodzona próżność, osobliwie czuła względem własnej umysłowej sposobności nie pozwala, by nasze wyjściowe twierdzenie miało być fałszywe, zaś przeciwnika - słuszne. Zdawać by się mogło, iż dlatego każdy powinien unikać twierdzeń niesłusznych, najpierw myśląc, a potem mówiąc. Większość ludzi wszakże wrodzoną im próżność podkreśla gadatliwością i nieuczciwością. Ludzie, nim pomyślą - już plotą; a gdy widzą, że się pomylili i nie mają racji, pragną by choć we wrażeniu odrobinę słuszności. Osiągnięcie prawdy, które motywowało wysuwanie choćby i niesłusznego twierdzenia zostaje zastąpione przez próżność; to, co słuszne winno zdawać się fałszem i na odwrót."

A. Schopenhauer

PS: Kolega prosil mnie abym zamiescil na swoim blogu link do jego tworczosci w tej samej materii w celu zwiekszenia poczytnosci..ale bardziej robie to dla niego niz dla siebie, ewentualne komenarze i tak bym ignorowal.. :D
oto link http://www.olmich87.blogspot.com
POLECAM!