12 stycznia 2010

Garstka myśli

Czymże było by Dobro, gdyby nie było Zła? Czymże był by dzień bez nocy? Jak doceniłbyś światło pozbawione cienia? Jak byś je wyróżnił?

Idealizm jest niebezpieczną doktryną, gdyż głosi beznadziejność rzeczywistości zastanej, która jest naszym jedynym światem.
Ideały przemijały, próbowały zmieniać świat, choć ten pozostawał zawsze niewzruszony.
Ideały - mające na celu diametralną przemianę rzeczywistości, którą zwykle nie doceniały, ignorowały, deprecjonowały - powodowały wojny i nienawiść, których nieuniknionym skutkiem była śmierć i zniszczenie na skalę niekiedy większą niż to, co było ich zapalnikiem. Nie bez kozery powiada się - całkiem słusznie - o tym, iż dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, gdyż liczą się uczynki, dobre uczynki, a jedynym, wartym realizacji, ideałem jest ten, który wywodzi się z rzeczywistości stworzonej przez Jedynego Stwórcę; a nie próbuje wywodzić z siebie tejże. Zatem prawdziwym ideałem jest Chrześcijaństwo, które mówi: Żyj z dnia na dzień, lecz odrzuć carpie diem; żyj tak, jak byś miał jutro stanąć przed obliczem Pana, który rozliczy Cię z każdej godziny, każdej minuty, sekundy.. którą Tobie podarował. Żyj w pełni, ale szanuj ten Dar - oto prawdziwy ideał.