1 października 2012

Przeklęte słowa..

Ach! przeklęte..
Przeklęte te rozproszone słowa,
których nie potrafię uporządkować,
gdyż nie nabrałem wnet nawyku
ich gromadzenia w jakim kajeciku.

Przeklęte te wieszczów wielkich słowa,
których - za Bóg miły - nie mógłbym nigdy naśladować.

Przeklęte także pismo moje,
którego marność nie pozwoli,
choćby zbliżyć się pod liryczną Troję.
Mimo że rymów mógłbym dać do woli.

Ach! Bądźcie przeklęte SŁOWA,
których nie umiem opanować!
Tak pięknie, szczerze, wzniośle, tajemniczo, schludnie i rzeczowo!
Pisanie wierszy nie jest rzeczą nową,
ale zielonym przychodzi łatwiej,
gdy ich głową zawładnie,..ojej!?

Tak mi się wymknęło!